Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
Jakie warunki zabudowy na działce z MPZP?
#1
No cóż, widzę, że temat o warunkach zabudowy jest na tapecie. Szczerze? Wszystko to jedno wielkie zamieszanie. Każdy urzędnik ma swoje zdanie, a co gorsza - zmienia je jak rękawiczki. MPZP to jakaś kpina, a nie pomoc dla inwestorów czy właścicieli działek. Ja sam miałem do czynienia z takimi "warunkami" i mogę śmiało powiedzieć, że to czysta loteria.
Odpowiedz
#2
recovery napisał(a):No cóż, widzę, że temat o warunkach zabudowy jest na tapecie. Szczerze? Wszystko to jedno wielkie zamieszanie. Każdy urzędnik ma swoje zdanie, a co gorsza - zmienia je jak rękawiczki. MPZP to jakaś kpina, a nie pomoc dla inwestorów czy właścicieli działek. Ja sam miałem do czynienia z takimi "warunkami" i mogę śmiało powiedzieć, że to czysta loteria.
Nie jestem pewien czy można tak od razu wszystko wrzucać do jednego worka. Wiadomo, bywa różnie z interpretacją przepisów przez urzędników, ale warto też pamiętać o ogólnych zasadach urbanistyki i planowania przestrzennego.
Odpowiedz
#3
No pewnie... "trudno" to chyba delikatne określenie sytuacji. Czasem mam wrażenie, że ci urzędnicy siedzą sobie tam tylko po to, żeby komplikować życie ludziom chcącym coś zbudować czy zmienić w swoich nieruchomościach. A te całe "wytyczne" i "normy estetyczne"? Bzdura! Każdy powinien móc decydować o wyglądzie swojego domu według własnego uznania.
Odpowiedz
#4
Ach ta "funkcjonalność" i "estetyka"... słyszałem te frazesy już tyle razy podczas moich rozmów z urzędnikami! Ale czy naprawdę trzeba rezygnować ze swoich pomysłów tylko dlatego, że komuś tam się nie podobają? Moim zdaniem ważniejsze jest indywidualne podejście do projektowania własnego miejsca zamieszkania niż sztywne reguły narzucane przez MPZP.
Odpowiedz
#5
O harmonii architektonicznej możemy dyskutować godzinami... Ale prawda jest taka, że często decyzje podejmowane przez lokalne władze niekoniecznie idą w parze z poczuciem estetyki czy funkcjonalnością dla mieszkańców danego obszaru. To trochę jak walka Davida z Goliatem - my jako właściciele działek mamy ograniczone możliwości pomimo dobrych intencji.
Odpowiedz
#6
Miałeś rację wcześniej - wszystko to jeden wielki chaos! Złoty środek? Prędzej znajdę go w tybetańskim klasztorze niż podczas próby załatwiania formalności budowlanych tutaj u nas... Ale fakt faktem - specjaliści mogą czasem pomóc przebrnąć przez ten gąszcz biurokracji bez większych problemów.
Odpowiedz
#7
To fakt! Lepiej dmuchać na zimne niż potem popadać w tarapaty ze względu na błędy popełnione na etapie planowania czy realizacji projektu budowlanego. Dzięki wcześniejszej edukacji oraz współpracy ze specjalistami unikniemy wielu problemów podczas procesu inwestycyjnego.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości